Powstanie i ewolucja Wszechświata

Opublikowano 7 października 2019 przez Andrzej Lewczak

W dniu 6 października br. w warszawskim CKP odbyło się inauguracyjne spotkanie w ramach „Wszechnicy wiedzy prawosławnej” poświęcone tematowi: „Powstanie i ewolucja Wszechświata. Co na to współczesna nauka?

Spotkanie otworzył ks. dr Andrzej Lewczak, dyrektor CKP, który powitał prelegenta, astrofizyka, Prodziekana Wydziału Fizyki prof. Uniwersytetu w Białymstoku Marka Nikołajuka, moderatora spotkania pana  Michała Klingera absolwenta m.in Wydziału Astronomii UW oraz licznie zebrane audytorium.

Zebrani z wielkim zainteresowaniem słuchali prezentacji najnowszych badań naukowych dotyczących powstania i ewolucji Wszechświata. Podsumowując spotkanie pan Michał Klinger zauważył, że wiara i nauka mają wspólny punkt wyjścia, którym jest początek Wszechświata. Według naukowców było to 13,8 mld. lat temu. Wybrane przez prelegenta zestawienie danych naukowych z treścią Księgi Rodzaju o pierwszym dniu stworzenia, okazało się dobrym punktem wyjścia dla aktywnej dyskusji po wykładzie.

W żwawej dyskusji zebrani dali wyraz swojego zafascynowania postępem nauki. Pytali: Skąd znany jest wiek Wszechświata? Czy w poszukiwaniu naukowym można obejść się bez odniesień do Boga? Czy na podstawie naukowej wizji początku można stwierdzić, że Bóg brał udział w kreacji (stworzeniu) tylko na początku, czy również potem? Co mówi nauka o końcu Wszechświata i życia?

Spotkanie pokazało, że trud astronomów, a dokładniej – astrofizyków, mimo że używają oni bardzo skomplikowanego aparatu matematycznego, nadal interesuje ludzi, a zwłaszcza wierzących, ponieważ dotyczy nie tylko początków życia we Wszechświecie, ale również nakreśla możliwe scenariusze jego końca.

Profesor Marek Nikołajuk jest odkrywcą dowodu na to że planety istnieją także poza naszą galaktyką. W styczniu 2011 roku wraz z prof. Rolandem Walterem z Uniwersytetu w Genewie zauważyli błysk rentgenowski pochodzący z galaktyki NGC 4845, odległej od Ziemi około 47 milionów lat świetlnych. Oznaczało to, że NGC 4845 musiała pojaśnieć w promieniach rentgena co najmniej 1000 razy. Po kilku tygodniach błysk zaczął blednąć. Ten błysk rentgenowski był zaskakującym odkryciem ponieważ galaktyka ta była do tej pory nieznana astronomii rentgenowskiej.

Dmitrij Łukaszewicz

Zdjęcia: Archiwum CKP